Z dużego głazu na skwerze im. Andrzeja Kosmalskiego skradziono pamiątkową tablicę poświęconą ofiarom totalitaryzmu, przed którą 13 grudnia zapalano znicze. Z kamienia sterczą resztki po montażu płyty.
Jak informuje miasto, brak tablicy zauważono kilka dni temu i zgłoszono ten fakt policji. Zanim zostanie zamontowana nowa, urząd miejski wystąpi do ubezpieczyciela o odszkodowanie.
Pamiątkowy kamień stoi od 25 lat
Kamień z tablicą upamiętniającą ofiary totalitaryzmu został postawiony na wniosek radnego Tadeusza Bątorka i odsłonięty 3 V 1998. Napis na tablicy głosił: „Ofiarom Totalitaryzmu i Stanu Wojennego w Polsce – Mieszkańcy Głogowa”.
Fundatorem kamienia pamiątkowego była Gmina Miejska Głogów.
Skwer koło budynku banku przy Obrońców Pokoju nosi imię Andrzeja Kosmalskiego od 2010 roku. Zmarły w 2007 roku działacz tworzył między innymi struktury zakładowych NSZZ "Solidarność". W 1989 uzyskał mandat posła na Sejm. Zasiadał w sejmowej Komisji Obrony Narodowej i Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, gdzie zajmował się m.in. rozwiązaniem SB, reformą milicji i wojska oraz wyprowadzeniem wojsk radzieckich z terytorium RP.
Przy głazie koło banku dawni koledzy Kosmalskiego, także opozycyjni działacze, spotykają się 13 grudnia, by zapalić znicz.
Radosław Kosmalski, syn dawnego działacza przyznaje, że kradzież tablicy to zwykły wandalizm i nie bierze tego zdarzenia personalnie.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
