Temu moskiewskiemu pomiotowi słowa już nie wystarczą. Od 1943 roku od kiedy Stalin posadził ich w Polsce na stołkach, gęby te przywykły i uodporniły się na potoki śliny wyplute im na nie. Macie rację, pokolenie polaków przez nich wychowane, dzisiaj boi się nawet pierdnąć a co dopiero cokolwiek się nie tak odezwać. Na ten sowiecki pomiot dzisiaj trzeba tylko i wyłącznie...... naostrzone kosy na sztorc, i gnać, gnać do Izraela, a jeszcze najlepiej przez Smoleńsk żeby nie było powrotów jak po 1968 roku.
