Kilku czołowych koszykarzy Sudetów pojechało z pierwszą ekipą na mecz pierwszej ligi, wobec czego ta druga była tworzona głównie przez młodzież, na której głogowianie nie pozostawili suchej nitki
- Pierwsza połowa, mimo ciągłego prowadzenia, nie była tak dobra, jakbyśmy sobie tego życzyli - przyznał jednak trener Basketu Mirosław Gaczyński. - W drugiej, postawiliśmy obronę strefową. Gościom zabrakło przy tym skuteczności i wykorzystaliśmy to, kontrując i zdobywając sporo łatwych punktów.
Głogowianie momentami zamykali przyjezdnych pod koszem. W ostatnich kilkunastu minutach dokonywali dzieła zniszczenia, błyskawicznie powiększając przewagę. Ani na moment nie odpuścili.
- Ograliśmy wysoko rywala, a to buduje atmosferę w zespole. Rzadko kiedy wygrywamy taką liczbą punktów. Do tej pory brakowało koncentracji w przypadku przewagi i odpuszczaliśmy w obronie. Tym razem wymusiłem na zawodnikach tę konsekwencję w grze. Spięli się, zagrali dobre zawody od początku do końca - dodał szkoleniowiec.
Fanów głogowskiej koszykówki musi też cieszyć powrót do oczekiwanej dyspozycji Pawła Jaworskiego. - To drugi z rzędu bardzo dobry, na sporej skuteczności z dystansu, mecz w wykonaniu Pawła. Poprowadził drużynę do zwycięstwa - cieszy się Mirosław Gaczyński.
W kolejnym meczu o punkty będzie jednak trudniej, bo na przyjazd Basketu ręce zacierają gracze Górnika Wałbrzych. - Górnik to mocny, atakujący miejsce w barażach zespół. W Wałbrzychu gra się o tyle ciężko, że mecze ogląda spora liczba widzów, ale jedziemy po zwycięstwo - zapowiada trener Gaczyński.
Mecz z Górnikiem odbędzie się w sobotę, 19 grudnia.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?