Śnieg na samochodzie to, niestety, ta niemiła strona zimowej aury. Choć jego odśnieżenie jest z pozoru prostą czynnością, okazuje się, że nie dla wszystkich. Są tacy kierowcy, którzy odśnieżają zaledwie mały fragment szyby, przez co stwarzają niebezpieczeństwo na drodze, zarówno dla siebie, jak i dla innych.
O tym, że taka jazda jest też bardzo kosztowna, przekonał się mieszkaniec powiatu złotoryjskiego, który został zatrzymany w nocy do kontroli drogowej.
- Mężczyzna prowadził auto, na którym znajdowała się warstwa śniegu. Zaśnieżona była niemal cała przednia szyba, część maski i tablica rejestracyjna. Kierowca tłumaczył swoje zachowanie pośpiechem, a dodatkowo w rozmowie z policjantami wykazywał lekceważący stosunek do obowiązku właściwego przygotowania pojazdu do jazdy zimą – informuje Dominika Kwakszys z KPP w Złotoryi.
Za jazdę „na czołgistę” kierowca otrzymał mandat w wysokości 3 tysięcy złotych. Poza karą finansową musiał także oczyścić pojazd, aby ruszyć w dalszą drogę.
Policja przypomina, że odpowiednie przygotowanie auta do jazdy zimą oznacza, między innymi, odśnieżenie wszystkich szyb, świateł, tablic rejestracyjnych, lusterek a także dachu, z którego śnieg może zsunąć się na przednią szybę lub pojazdy jadące z tyłu.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?