Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

W czwartek miał ruszyć proces w sprawie śmierci dziecka... Ale nie ruszył

Kacper Chudzik
Sąd na wniosek obrońców lekarzy oskarżonych o nieumyślne spowodowanie śmierci 8-miesięcznej Amelki postanowił odesłać sprawę ponownie do prokuratury.

W czwartek, 7 maja, przed Sądem Rejonowym w Głogowie miał ruszyć proces w sprawie śmierci 8-miesięcznej Amelki. Dziecko zmarło w styczniu 2013 roku. Od początku rodzice dziewczynki przyznawali, że Amelkę narazili lekarze. Opinię tą podzieliła prokuratura po ekspertyzie biegłych.

Prokuratura oskarżyła Katarzynę L. o to, że nieprzytomną dziewczynkę z rozpoznanym zapaleniem opon mózgowo rdzeniowych i z objawami rozwijającego się wstrząsu septycznego przekazała do transportu medycznego bez dokonania odpowiedniej konsultacji anestezjologicznej celem wyrównania stanu klinicznego. Drugi zarzut dotyczy tego, iż wiedząc o pogarszającym się stanie zdrowia dziecka nie podjęła starań o przetransportowanie dziewczynki najbliższą dostępną karetką specjalistyczną będącą w dyspozycji pobliskiego pogotowia lecz przekąszała dziecko do karetki transportowej z przychodni z odległej Wschowy. Przez to nieumyślnie doprowadziła do śmierci dziecka na skutek niewydolności oddechowej i krążeniowej.

Natomiast lekarz z karetki pogotowia Radosław W. usłyszał zarzut narażenia dziecka na niebezpieczeństwo oraz nieumyślnego spowodowania śmieci przez to, że przyjął dziewczynkę do transportu medycznego pomimo nieprzytomności i rozwijających się objawów wstrząsu septycznego, nie uzyskawszy wcześniej stosownej konsultacji anestezjologicznej celem wyrównania jej stanu klinicznego (co ułatwiłoby prowadzenie sztucznej wentylacji w przypadku wystąpienia zaburzeń oddechowych, które faktycznie nastąpiły w trakcie transportu Amelki).

Proces nie ruszył jednak. Obrońcy lekarzy złożyli wniosek o cofnięcie do prokuratury, aby ta przeprowadziła kolejną ekspertyzę z nowym ekipą biegłych.

– Złożyliśmy ten wniosek, ponieważ akt oskarżenia złożony przez prokuraturę zawierał skandaliczne braki i błędy. Sąd przychylił się do naszego wniosku – mówił adwokat Krzysztof Urbańczak, obrońca jednego z lekarzy.

Zanim jednak sąd podjął jakiekolwiek decyzje, utajnił przebieg rozprawy dla mediów. Decyzja ta została podjęta z urzędu ze względu na tajemnice lekarską, nawet mimo faktu, że rodzina zmarłej dziewczynki nie miała nic przeciwko obecności mediów na rozprawie.

Więcej na temat procesu w nowym wydaniu Tygodnika Głogowskiego +. Znaleźć go można co czwartek po godz. 18 na stronie http://www.tygodnikglogowski.pl/

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto