Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Vive Lafrance! Dawid znów pokonał Goliata! [RELACJA]

Marcin Kaźmierczak
Piątkowe zwycięstwo było dla Chrobrego trzecim z rzędu w derbowych starciach z legnicką Miedzią
Piątkowe zwycięstwo było dla Chrobrego trzecim z rzędu w derbowych starciach z legnicką Miedzią Piotr Krzyżanowski
Chrobry Głogów pokonał w derbach legnicką Miedź 2:1

Derbowy pojedynek zaczął się dla Chrobrego od trzęsienia ziemi, bowiem już w 4. minucie dośrodkowanie z rzutu wolnego strzałem głową w długi róg na bramkę zamienił napastnik gości Tadas Labukas. W 11. minucie mogło być już 2:0, jednak po dośrodkowaniu Forsella z rzutu rożnego piłkę tuż nad poprzeczką przeniósł obrońca Tomasz Midzierski. Chwilę później z kolei groźnie zza pola karnego huknął Garguła, jednak i tym razem szczęście dopisało pomarańczowo-czarnym.

Podopieczni Ireneusza Mamrota otrząsnęli się dopiero po 20. minucie. Groźne strzały Bartosza i Mateusza Machajów blokowali jednak obrońcy i bramkarz Miedzi Paweł Kapsa. Legnicką defensywę rozmontował dopiero Michał Ilków-Gołąb, który z prawego skrzydła dośrodkował na piąty metr, a tam celnym strzałem akcję zamknął Maciej Górski i w 26. minucie było 1:1.

Najlepszy snajper gospodarzy był zresztą najaktywniejszym zawodnikiem pierwszej połowy. W 30. minucie strzelił nawet swoją drugą bramkę, ale sędzia dopatrzył się spalonego, a po kolejnych czterech minutach w sytuacji sam na sam minął już Pawła Kapsę, ale wygonił się w boczny sektor boiska i nie zakończył akcji strzałem.

Drugą odsłona rozpoczęła się od kolejnych ataków pomarańczowo-czarnych, a Miedź jak gdyby czekała na kontrataki. Pierwszą dogodną sytuację stworzyli jednak legniczanie. Z 25. metra soczysty strzał oddał Wojciech Łobodziński, ale na szczęście dla gospodarzy uratowała ich poprzeczka.

Były reprezentant Polski przed kolejną dogodną okazją stanął w 63. minucie. Nie wykorzystał jednak nieporozumienia głogowskich stoperów i bramkarza, który niepewnie wyszedł na szesnasty metr i nie zdecydował się strzelić na pustą bramkę.

Zemściło się to dwie minuty później. Do piłki ustawionej w lewym narożniku boiska podszedł Szymon Drewniak, a w zamieszaniu w polu karnym piłkę w bramce Kapsy umieścił były zawodnik Miedzi, reprezentant Haiti Kevin Lafrance i stadion przy Wita Stwosza oszalał z radości.

Chwilę później mogło być już 3:1, ale sędzia ponownie nie uznał bramki dla Chrobrego, dopatrując się kolejnej pozycji spalonej u Macieja Góskiego.

Ostatnie dwadzieścia minut spotkania to zwiększony napór legniczan, wśród których najbliżej zdobycia bramki był bardzo aktywny tego wieczoru Łobodziński. Najpierw w 83. minucie na 20. metrze wkręcił Marcela Gąsiora i oddał minimalnie niecelny strzał, a chwilę później niepilnowany przed szesnastką przeniósł piłkę nad bramką Szymańskiego.

Cofnięty Chrobry próbował kontrować. Dwa groźne, szybkie ataki przeprowadził Dominik Kościelniak, który na boisku pojawił się za Bartosza Machaja. Dwukrotnie zabrakło jednak dokładności przy dośrodkowaniu do Macieja Górskiego.

Miedź walczyła jednak do końca. Było to jednak bicie głową w mur. W przenośni i dosłownie, gdy w 89. minucie do piłki ustawionej tuż przed polem karnym podszedł Forsell, jednak strzał z wolnego zablokował właśnie głogowski mur.

Ostatecznie Chrobry Głogów zwyciężył w derbach regionu 2:1. Jest to jednocześnie, po triumfach w czerwcu i sierpniu, trzecie z rzędu zwycięstwo głogowian w starciach z Miedzią.

Wygrana pozwoliła podopiecznym Ireneusza Mamrota wyprzedzić Stomil Olsztyn i wskoczyć, choćby na jeden dzień, na piątą lokatę. Już za tydzień, w sobotę, 12 marca pomarańczowo-czarni zmierzą się w Bełchatowie z ósmym w tabeli pierwszej ligi GKS-em. Kolejny pojedynek przy Wita Stwosza 19 marca, o godzinie 18. Chrobry podejmie w nim Sandecję Nowy Sącz.

Chrobry Głogów - Miedź Legnica 2:1 (1:1)

Bramki: M. Górski 26, K. Lafrance 67 - T. Labukas 4.

Chrobry Głogów: Szymański - Ilków-Gołąb, Horoszkiewicz, Lafrance, Samiec, Machaj B. (75 Kościelniak), Drewniak, Machaj M. (90 Długołęcki), Sędziak (81 Gąsior), Szczepaniak, Górski.

Miedź Legnica: Kapsa - Bartczak, Midzierski, Telichowski (75 Gancarczyk), Gorskie, Artjunin, Łobodziński, Garguła, Rasak, Forsell, Labukas.

Zółte kartki: Ł. Szczepaniak 44 - H. Gorskie 91.

Sędzia: Piotr Lasyk z Bytomia

Widzów: 2600

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto