Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Tak wygląda nowy dom dziecka w Głogowie (ZDJĘCIA)

Kacper Chudzik
Nowy Dom Dziecka w Głogowie
Nowy Dom Dziecka w Głogowie Kacper Chudzik
Już 1 września część młodych podopiecznych domu dziecka pójdzie do szkoły z nowego budynku, w którym zamieszkają do końca sierpnia. W ciągu kilku następnych lat w kolejnych podobnych budynkach zamieszka reszta podopiecznych domu dziecka na Lipowej. Jest to spowodowane zmianami w prawie, które do 2020 roku wymuszają na samorządach likwidację takich placówek. W zamian za to dzieci mają trafiać do rodzin zastępczych, lub do mniejszych placówek, w których maksymalnie ma przebywać do 14 podopiecznych.

– To lepsze rozwiązanie. W molochach takich jak dom na lipowej dzieci czuły się jak w internacie, a nie jak w prawdziwym domu – mówi wicestarosta Grzegorz Aryż. – Takie mniejsze placówki są dla nich lepsze. Wychowawcy będą mogli poświęcać im większą uwagę niż w budynku w którym mieszka kilkadziesiąt dzieci.

Budynek przy ul. Stanisława Maczka jest pierwszym na Dolnym Śląsku takim małym domem dziecka zbudowanym w całości od podstaw. Kilka takich powstało już w innych miastach, jednak były to adaptowane domy jednorodzinne lub mieszkania w blokach. Głogowski dom od początku do końca był natomiast zaprojektowany, z myślą o pełnieniu tej właśnie roli.

– Na razie trafi do niego siedmioro dzieci, siedem kolejnych trafi tam wkrótce, gdy tylko zapadną decyzje sądowe o umieszczeniu ich w domu dziecka – mówi Elżbieta Brytan, dyrektor Domu Dziecka „Pod Lipami”. – Na Lipowej pozostanie jeszcze trzydzieścioro podopiecznych, którzy do kolejnych placówek, takich jak ta przy ulicy Maczka, trafią w kolejnych latach.

Ostatecznie duży budynek Domu Dziecka „Pod Lipami” ma opustoszeć do 2020 roku. Dyrektor placówki potwierdza, że takie rozwiązanie jest bardzo dobre dla dzieci. Druga sprawa, że sam dom przy Lipowej wymaga generalnego remontu. Władze powiatu przyznają, że lepiej te pieniądze zainwestować w nowe domy.

Budynek zbudowany przy ul. Maczka kosztował 1,1 mln złotych. Kolejne 150 tysięcy powiat zapłacił za jego wyposażenie. W budynku jest siedem dwuosobowych sypialni, kilka łazienek, salon, pokój komputerowy, pokój dla psychologa i dla opiekunów. Działka warta ok. 230 tys. została na ten cel przekazana przez gminę Głogów. Aby wesprzeć dom dziecka, podczas budowy WPEC za darmo wykonał przyłącze cieplne warte około 60 tys.

Rośnie ilość dzieci potrzebujących rodzin zastępczych

Zmiany w ustawie mają ostatecznie na celu pozostawienie jedynie formy rodzin zastępczych jako środka najlepszego i najmniej stresującego dla dzieci. Niestety, jak mówi wicestarosta Grzegorz Aryż, ilość dzieci, które trafiają do domu dziecka rośnie, zamiast spadać. Zanim rodziny zastępcze staną się w naszym kraju popularniejszą formą pomocy dzieciom, minie wiele czasu. Dlatego postanowiono przekształcić duże domy dziecka w mniejsze placówki. To forma przejściowa.

W przyszłym roku ma ruszyć budowa kolejnego mniejszego domu dziecka w naszym powiecie. Ma on stanąć w Nielubi. Gotowy jest już jego projekt. Koszt ma być zbliżony do domu zbudowanego przy ul. Maczka.

– Zarzucano nam, to, że chcemy stawiać domy nie tylko w mieście, ale i na wsiach. Chcemy dać dzieciom szanse dorastania w różnych środowiskach – dodaje Grzegorz Aryż. – Podopieczni będą żyć w warunkach, jakich nie brakuje ludziom, którzy budują swoje domy na tym nowo-powstającym osiedlu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto