Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Szefa lubińskiej drogówki obowiazują inne przepisy? Najwidoczniej... [ZDJĘCIA]

Ewa Chojna
Szefa lubińskiej drogówki obowiazują inne przepisy? Najwidoczniej...
Szefa lubińskiej drogówki obowiazują inne przepisy? Najwidoczniej...
Przysłowiowy „Kowalski” może być za to ukarany mandatem w wysokości 100 złotych. Ale nie szef lubińskiej drogówki. Ten, który na drogach wyłapuje ludzi łamiących prawo, ma szczególne przywileje w Lubinie.

Gdzie równość wobec prawa? -pytają mieszkańcy Lubina, którzy przez wiele dni obserwowali, jak pełniący obowiązki Naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Lubinie nadkom. Sebastian Maliński łamie prawo, parkując swoim prywatnym samochodem marki Ford Mondeo, którym dojeżdża do pracy, na parkingu przy ulicy Kilińskiego przeznaczonym jedynie dla pojazdów służbowych policji.

Jeżeli swój samochód zostawiłby tam na przykład mieszkaniec bloków sąsiadujących z komisariatem policji, musiałby się liczyć z karą - mandatem 100 zł i jednym punktem karnym. Dlaczego? Ponieważ według znajdującego się tam znaku, parking przeznaczony jest dla pojazdów służbowych policji. Jest to znak D-18 „parking” wraz z tabliczką uzupełniającą T-0 o treści „nie dotyczy pojazdów służbowych Policji”. Tymczasem p.o. naczelnika zamiast świecić przykładem jak należy, z przestrzeganiem tego prawa jest na bakier. Jak zgłaszają nam lubinianie, często zajmował miejsce dla radiowozów, przez co te były parkowane wzdłuż ulicy Drzymały i blokowały swobodny przejazd.

Mundurowi z Lubina rozmawiać o tym nie chcą oficjalnie. Spodziewają się nieprzyjemnych konsekwencji ze strony przełożonego. Jednak nie ukrywają, że taka sytuacja miała miejsce i to nieraz, a sam nadkom. Sebastian Maliński nie lubi, kiedy policjanci dają tylko pouczenia innym kierowcom. Wielu funkcjonariuszy po akcjach policji miało uzasadniać, dlaczego podjęli taką, a nie inną decyzję i według naszych informacji „dziwnym trafem” następnego dnia byli kierowani do pełnienia służby w patrolu pieszym. Skoro zatem tak skrupulatnie rozlicza się kierowców, czy tą samą miarą mierzy się szefa drogówki? O to, czy został on ukarany mandatem za niestosowanie się do znaku, zapytaliśmy w komendzie.

Na odpowiedź przyszło nam nieco poczekać, ale kiedy do nas dotarła, dowiedzieliśmy się, że mundurowi pełnią służby w patrolu pieszym głównie w trakcie akcji dotyczących pieszych i rowerzystów. A szefowi drogówki faktycznie zdarzało się parkować prywatnym autem na wspomnianym parkingu. Ale jak zaznacza Joanna Cichla, komendant lubińskiej policji, „w związku z potrzebami pełnionej służby”. Czy został ukarany za łamanie przepisów? O tym w odpowiedzi od pani komendant nie było ani słowa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lubin.naszemiasto.pl Nasze Miasto