Sprawę jako pierwszy poruszył Roman Bochanysz, który wyraził oburzenie językiem używanym podczas spotkania przez kibiców Chrobrego oraz faktem, że wśród nich siedzieli m.in. kierownik klubu Przemysław Bożek, wiceprezydent Leszek Szulc, czy radny powiatowy i rzecznik prezydenta Krzysztof Sadowski.
– Nie przytoczę tych słów na tej sali, bo nie wypada tego wymawiać. Ale zostali obrażeni piłkarze, kibice Zagłębia i mieszkańcy Lubina. Co gorsza wśród kibiców siedzieli wtedy włodarze miasta i klubu – mówił Bochanysz. – Panowie jak możecie swoją obecnością legitymować coś takiego? Zrozumiałbym, gdybyście byli na trybunie VIP.
Jeszcze dalej poszedł radny Jerzy Gawron, który złożył wniosek, by Chrobry Głogów przeprosił Zagłębie za słowa kibiców z Głogowa.
– Zadzwonił do mnie znajomy z Lubina, który był oburzony tym, co usłyszał na stadionie. Ja po obejrzeniu spotkania byłem w szoku słownictwem kibiców. Jestem ciekaw, kto układa te teksty kibicom. Czy ktoś to redaguje? Jeśli to się odbywa za zgodą dyrektora klubu, to jest to nie w porządku. Władze Chrobrego powinny przeprosić kibiców Zagłębia – dodał Gawron.
Do dyskusji dołączyła się też radna Anna Milicz, która przyznała, że kibice są używani przez prezydenta do terroryzowania Głogowa.
– Wystarczy wspomnieć pamiętną sesję, kiedy decydowaliśmy o przekształceniu Chrobrego w spółkę. Pojawiła się na niej duża kibiców, która nas sterroryzowała. Ja tak to właśnie odbieram. Cały czas spotykam się z takimi zachowaniami. Nawet ostatnio gdy byłam na pływalni, zostałam wyzwana przez człowieka, po ubraniu sądząc, kibica Chrobrego – mówi wiceprzewodnicząca rady.
Przemysław Bożek postanowił odpowiedzieć na głosy radnych PO i SLD. Podkreślił, że nie tylko kibice Chrobrego używali wulgarnych słów, bo to samo tyczyło się fanów Zagłębia.
– Oprócz dyrektora byli na trybunach prawnicy, lekarze, nauczyciele, hutnicy, górnicy i mieli do tego prawo. Panowie widocznie nie wiecie, jakimi kategoriami rządzi się widowisko piłkarskie. A czy wiecie, jakimi epitetami byli określani kibice Chrobrego? Myślę, że nie – mówił Bożek. – Widowisko piłkarskie nie jest wersalem. Na pewno marzyłoby się, by kiedyś nie używano wulgaryzmów, ale tak nie jest.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?