Kobieca drużyna Chrobrego przegrała dopiero w karnych

W regulaminowym czasie gry oba zespoły zdobyły po dwie bramki. O wygranej musiały więc zadecydować rzuty karne. Tu gospodynie okazały się skuteczniejsze od głogowianek i zdobyły trzy bramki. Zawodniczki Chrobrego nie wyegzekwowały żadnego karnego.

- Nasz zespół już nie raz pokazał, co to jest walka i determinacja, ale ten mecz był chyba jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym w naszym wykonaniu od początku startów naszej drużyny - powiedział po spotkaniu trener dziewczyn Artur Przybył.

Co rzucało się w oczy podczas spotkania pucharowego, to zmiana w składzie kobiecej ekipy pomarańczowo-czarnych. W wyjściowym składzie znalazło się kilka zawodniczek, które w poprzednim sezonie nie występowały w barwach Chrobrego.

Wynik spotkania otworzyła Polonia, jednak jeszcze przed zakończeniem pierwszej połowy głogowianki zdołały zremisować na 1:1. W drugiej części meczu to podopieczne Artura Przybyła wyszły na prowadzenie. Jednak jeszcze przed końcowym gwizdkiem gospodynie meczu doprowadziły do wyrównania. I tak końcowy gwizdek zastał obie ekipy przy stanie 2:2. Dlatego też o wyniku zadecydowały karne. - Gratuluję Polonii awansu do kolejnej rundy. Co do naszej gry, zawodniczki zostawiły bardzo dużo zdrowia na boisku, bo 95 minut gry w tak szybkim tempie było bardzo wyczerpujące. Szkoda, że zabrakło szczęścia w karnych, lecz one zawsze są loterią. Wyszło duże zmęczenie i presja. Bardzo dziękuję zawodniczkom za ogromne poświęcenie, bo widać że bardzo chciały awansować dalej. Myślę, że trener gospodarzy również to potwierdzi, że stworzyliśmy bardzo fajne widowisko, które przyciągnęło na trybuny sporą jak na rozgrywki kobiece publiczność - dodał Artur Przybył.

Inauguracja rozgrywek ligowych nastąpi w weekend 8/9 września.

MKS Polonia Świdnica ŻAP - Chrobry Głogów S.A. 2:2 (1:1) k. 3:0

Bramki (Chrobry): Rimke 32, Kamińska 54.

Chrobry: Kowynia - Wróbel, Lewandowska, Anioł, Gnach, Trela, Pietrzak, Gajewska, Gniewosz, Rymarowicz (46 Kamińska (70 Lasota)), Rimke.