Znalezisko zainteresowało lokalnych historyków, chociaż nie było do końca niespodziewane. Jak powiedział nam proboszcz parafii pw. Św. Michała Archanioła w Kwielicach, ksiądz Stanisław Jażdżewski, tego typu kapsuły są swojego rodzaju tradycją, więc można się było spodziewać, że i tutaj coś podobnego zostało ukryte.
Dokumenty znalezione w kapsule przedstawiały m.in. fundatorów wieży, która w takim kształcie powstała w 1696 roku. Najstarszy dokument datowany jest na rok 1772. Dokumenty zostały zabezpieczone, a do kapsuły trafiły ich nowe kopie.
Do odrestaurowanej kuli trafiły jednak również nowe rzeczy, które następnym pokoleniom mają przybliżyć nasze czasy.
– Włożyliśmy do środka tuby z dokumentami, listą mieszkańców i listem skierowanym do tych, którzy w przyszłości otworzą kapsułę – mówi wójt gminy Grębocice Roman Jabłoński. – Oprócz tego kapsuła czasu zawiera między innymi fotografie mieszkańców i lokalnych organizacji.
Do środka trafiła także bryłka rudy miedzi z kopalni, posążek świętej Barbary czy... butelka wiśniówki. Całość została zapieczętowana i zamontowana na szczycie wieży.
Na podstawie dokumentów znalezionych w kuli stwierdzić można, że kapsuła otwierana była do tej pory sześć razy. Teraz nastąpiło to po raz siódmy? Kiedy przyjdzie pora na kolejny raz?
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?