Rafael Rokaszewicz, starosta głogowski, ale i prezes Towarzystwa Ziemi Głogowskiej miał dziś nakręcić materiał do kolejnego odcinka serialu o zabytkach pod tytułem „Kierunek Głogów". Poprosił pisemnie prezydenta miasta o zgodę na wejście do ratusza, a także do ruin teatru, kościoła św. Mikołaja i kazamat. Ale prezydent nie zgodził się na to, uznając, że skoro Rafael Rokaszewicz jest kandydatem na prezydenta miasta to filmowe materiały zostaną wykorzystane w kampanii wyborczej. Jak się dowiedzieliśmy, takim zakazem został objęty tylko Rokaszewicz.
– To jakiś absurd! – mówi Rafael Rokaszewicz. – Ratusz to nie prywatny folwark, a budynek użyteczności publicznej. Czekam na pisemne uzasadnienie odmowy. Jeśli okaże się, że faktycznie tylko ja mam zakaz wchodzenia do publicznych miejsc to skieruję sprawę do sądu – zapowiada.
Jak się dowiedzieliśmy, starosta nie może nagrać zdjęć do filmu ani w ratuszu, ani w ruinach kościoła i teatru aż do 16 listopada. Powód? W tym czasie miejsca te są zarezerwowane dla zwiedzających.
O powody takiej decyzji chcieliśmy zapytać prezydenta Zubowskiego, ale w tym czasie nie było go w urzędzie. Kręcił akurat spoty wyborcze na osiedlu Żarków. Sekretarz gminy Mirosław Strzęciwilk, zapytany o to, dlaczego Rokaszewicz nie może kręcić zdjęć do filmu promującego miasto, nie chciał komentować sprawy. Przyznał jednak, że taki zakaz obejmuje tylko starostę, bo akurat trwa kampania wyborcza, a on jest jednym z kandydatów.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?