- Chęci im nie brakuje, za to dużo gorzej z podstawowymi umiejętnościami - mówi Adam Borysiewicz ze spółdzielni. - Okazuje się, że wielu osiemnastolatków nigdy wcześniej nie trzymało w rękach miotły czy szpadla! Jeden z chłopców po niecałych dwóch godzinach zamiatania totalnie zdarł miotłę, bo nie wiedział, jak trzeba jej używać. Inny nie wiedział, jak wykopać szpadlem dołek. Nie wspomnę o trudniejszych czynnościach - twierdzi rzecznik spółdzielni.
Kolejny problem to słaba kondycja fizyczna młodzieży.- Pierwszego dnia pracy wysłaliśmy ich do porządkowania zieleni. Po kilku godzinach w miarę lekkiej pracy byli wykończeni- opowiada Adam Borysiewicz. - Wychodzi na to, że nie tylko dajemy młodym ludziom zarobić na wakacje, ale też uczymy zwykłych czynności, które dawno powinni poznać w domu.
18-letni Mateusz przyznaje, że dla niego praca fizyczna to nowość. - Jedyne, czego wymagają ode mnie rodzice, to dobre oceny w szkole - mówi chłopak.- Chodzę też na prywatne lekcje języka angielskiego i uprawiam sport. Nie mam więc nawet czasu, aby pomagać w jakichś pracach w domu.
Więcej w Gazecie Wrocławskiej
Czy naprawdę, współcześnie młodzież nie potrafi wykonać podstawowych czynności?
echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?