18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Głogów: Co z pomocą wieczorową?

Kacper Chudzik
Wraca temat pomocy wieczorowej i świątecznej udzielanej mieszkańcom Głogowa i okolicznych gmin. Czy znów będą z nią problemy?

Niedługo skończy się kontrakt NFZ z Polkowickim Centrum Usług Zdrowotnych na świadczenie tego typu usług dla mieszkańców naszego powiatu. Nie wiadomo, czy do kolejnego konkursu na organizacje pomocy wieczorowej stanie podmiot z Głogowa.

Zobacz też: Głogowianie po pomoc medyczną muszą jeździć do Polkowic

Władze miasta i dyrektorzy głogowskich przychodni zdrowia zarzucili dyrektorowi szpitala, że ten nie stara się uporać z problemem. Mają również pretensje o brak chęci współpracy ze strony ZOZ-u.

– Żądamy wręcz, by szpitale podjął jakieś kroki w tej sprawie – mówił wiceprezydent Leszek Szulc.

Prezydent tłumaczył, że po rozporządzeniu prezesa NFZ, tak naprawdę nikt nie ma obowiązku zapewnienia takiej usługi. Powinien więc to zrobić szpital, jako jednostka z najlepszą bazą.

Dyrektor Tadeusz Tofel i lekarze z ZOZ na takie stwierdzenie rozkładają ręce i tłumaczą, że szpital może zapewnić pomieszczenia i pielęgniarki, jednak nie jest w stanie zabezpieczyć dyżurów lekarskich.Miesięcznie w szpitalu wykonuje się około 270 dyżurów. W placówce jest 18 lekarzy kontraktowych i jeden stażysta.

– Nie jest więc fizycznie możliwe, byśmy oprócz pracy na oddziałach szpitala przyjmowali jeszcze pacjentów, którymi powinna się zająć Podstawowa Opieka Zdrowotna – mówi dr. Khalil Mohtar. – Nie potrafimy się jeszcze sklonować.

Co więcej Tadeusz Tofel tłumaczy, że rozporządzenie prezesa NFZ daje możliwość startowania w konkursie na świadczenie takich usług innym podmiotom niż POZ, ale dokument nadrzędny, czyli ustawa mówi wyraźnie, że jest to obowiązek z zakresu Podstawowej Opieki Zdrowotnej, a nie szpitala.

Wicestarosta głogowski Grzegorz Aryż krytykuje władze miejskie i dyrektorów POZ za ich postawę.

– Pomocą wieczorową powinny zajmować się POZ. Głogów ma ten problem, że wszystkie sprywatyzowano. Rozmowa na ten temat nie powinna odbywać się przez media. Dziwi mnie jedno. Podczas spotkań z nami padały wyraźne deklaracje, że lekarze POZ nie są zainteresowani dyżurami, podczas gdy mediom powiedziano co innego – mówi wicestarosta

Jeśli strony nie dogadają się ze sobą, prawdopodobnie powtórzy się sytuacja, w której żaden głogowski podmiot nie złoży do NFZ oferty. Do sprawy wrócimy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wielki Piątek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na glogow.naszemiasto.pl Nasze Miasto