Makabrycznego znaleziska dokonali pracownicy GPK Sita, którzy wczoraj sprzątali brzeg Odry na tzw. placu festynowym przy ul. Topolowej w Głogowie. W krzakach zobaczyli martwy płód.
- Na miejsce został wysłany patrol policji, który, niestety, potwierdził, że to, co znaleźli pracownicy, było ludzkim płodem - mówi Bogdan Kaleta z głogowskiej policji. - Nie wiadomo, jak znalazł się w tym miejscu.
Nad Odrę przyjechał prokurator, który wszczął śledztwo w tej sprawie. Przede wszystkim ma ono wyjaśnić, skąd ciało wzięło się w tym miejscu i kto je porzucił.
Jak udało się nam dowiedzieć, liczący 3-4 miesiące płód był już na tyle rozwinięty, że dało się rozpoznać jego płeć. Był to chłopiec. Prawdopodobnie leżał tam już od kilku dni.
W środę prokuratura przeprowadzi sekcję zwłok, która może rzucić nieco światła na okoliczności sprawy. Pracownicy, którzy znaleźli ciało, nie chcieli z nami rozmawiać. Ich blade twarze i drżące głosy wskazywały jednak, że byli wstrząśnięci tym zdarzeniem.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?