Kobieta była sama na ostatnim w mieście przystanku. Czuła się nieswojo, zwłaszcza gdy podszedł dziwnie zachowujący się mężczyzna. Przez chwilę krążył wokół kiosku stojącego obok wiaty, w końcu odszedł. - Kiedy znów jechałam z tym samym przewoźnikiem do pracy, zapytałam kierowcę, dlaczego wtedy nie było busa - opowiada lubinianka.
- Wyjaśnił, że szefowa nie puściła go w trasę, bo kilka minut przed nim pojechał inny, z konkurencyjnej firmy i zabrał ludzi. A pusty nie jedzie.
Bus, na który daremnie czekała kobieta, należy do legnickiej firmy Batory kursującej na trasie Legnica - Lubin - Polkowice - Głogów. Z Legnicy rusza około godz. 18, by wyjechać z Głogowa w drogę powrotną o 20.15. O tej samej porze (z różnicą kilku minut) wyjeżdża z Legnicy bus konkurencji. Obie firmy mają zatwierdzone przez urząd marszałkowskirozkłady jazdy. Szefowa Batorego twierdzi, że od nas dowiedziała się o tym, co spotkało pasażerkę. Jest oburzona tłumaczeniem kierowcy, że to ona nie puściła busa w trasę.
Zobacz też: E-komendę, program legnickiej policji, wdrażają w innych placówkach
- To niemożliwe - podkreśla Lidia Bielecka, współwłaścicielka firmy. - Nawet jak jest awaria, to dajemy zastępstwo.
Ale, jak dodaje, może chodzić o coś innego. Zdarzało się, że kierowcy wracali bez utargu, twierdząc, że nie było ludzi. Czy to znaczy, że nie byli w trasie? Albo zawrócili z niej, nie dojeżdżając do celu? Lidia Bielecka zapewnia, że sprawę wyjaśni.
Zobacz też: Zgarnij wejściówkę do klubu Vertigo
Jeśli ta wersja się potwierdzi, co czeka pracownika? - Nie ma zbyt wielu kierowców na rynku - mówi Czesław Bielecki, współwłaściciel firmy. - Oni o tym wiedzą, dlatego lekceważą pracę. Wielu już zwolniliśmy. Czy tak będzie teraz, jeszcze nie wiem.
Po naszej interwencji sprawą zajmie się też urząd marszałkowski. Już zapowiedział kontrole przewoźników na trasie Legnica - Głogów.
W zeszłym roku było 68 takich kontroli. W 8 przypadkach stwierdzono naruszenie warunków zezwolenia. Nakazano usunięcie nieprawidłowości i zdyscyplinowanie kierowców. W 2010 roku było 111 kontroli. Po nich trzech przewoźników zrzekło się zezwoleń. Nałożono też kary finansowe w wysokości 34 tys. zł.
Zdarza Ci się bez końca czekać na busa, który już dawno powinien być na przystanku?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?