Suczka Happy trafiła do głogowskiego schroniska w grudniu. Była całkiem wyczerpana i bardzo chora. Nie miała praktycznie sierści a jej skóra zniszczona była przez pasożyty. Kto doprowadził ją do takiego stanu? Anonimowy właściciel, czy też raczej pseudohodowca, który najprawdopodobniej wykorzystał ją do rozpłodu i handlu młodymi labradorami bez rodowodu.
Weterynarz zdiagnozował u Happy grzybicę, nużeńca oraz atopowe zapalenie skóry. Stowarzyszenie Amicus zajęło się pomocą dla suczki, jednak podawane leki, choć częściowo poprawiły jej stan, nie mogły bardziej pomóc. Szansą dla chorego zwierzaka były jedynie kąpiele lecznicze. Nie można ich jednak było wykonać zimą w schronisku, gdzie nie zamontowano ogrzewania. Dlatego Happy musiała trafić jeśli nie do nowego właściciela, to chociaż do domu tymczasowego.
Wolontariuszki Amicusa zaalarmowały głogowskie media. Zainicjowały także internetową akcje pomocy dla Happy. Wiadomość o potrzebującym pomocy zwierzaku ruszyła w świat między innymi dzięki wykorzystaniu portali społecznościowych i forów tematycznych. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać. - Przeszła ona najśmielsze oczekiwania - mówi Jagoda Kosmala. - Odezwały się do nas osoby z całej Polski Nawet z tak odległych miast jak Białystok!
Choć chęć pomocy była duża, to nie każdy mógł zająć się suczką. Część osób, które się zgłosiło nie mogło wziąć Happy do siebie. Odpadały osoby, które posiadały już jakieś zwierzęta, ponieważ suczka choruje niestety na zakaźne dla zwierząt choroby. Wreszcie jednak udało się znaleźć odpowiedniego kandydata do opieki na Happy...
Więcej na ten temat w piątkowymTygodniku Głogowskim.
Czy kary za znęcanie się nad zwierzętami są w naszym kraju odpowiednie? Czekamy na Wasze opinie.
Zobacz też: Nastolatek uratował psa**
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?