Do 25 sierpnia związki zawodowe mają zgłosić nazwiska swoich reprezentantów w komisji wyborczej. – To absurd prawny – oburza się JózefCzyczerski, szef górniczej Solidarności.
I przypomina, że on, a także Leszek Hajdacki i Ryszard Kurek ze Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego, już ponad dwa miesiące temu zostali wybrani przez załogę do rady nadzorczej. Ale ta pracuje bez nich, co jest niezgodne z ustawą o komercjalizacji przedsiębiorstw, bo minister Skarbu Państwa nie uznał tego wyboru.
W ministerstwie Skarbu Państwa nie akceptują sytuacji, gdy osoby z rady nadzorczej, która ma dbać o interesy spółki, przewodzą demonstracjom przeciwko zarządowi, podczas których dochodzi do przemocy (podczas majowej pikiety w Lubinie, w sprawie podwyżki płac, pięć osób zostało rannych, poleciały puszki i petardy).
Związkowcy podkreślają, że wybór przedstawicieli do RN jest ważny. – To dalsze paplanie się w błocie prezesa, nieformalnej rady i ministerstwa – ocenia Ryszard Zbrzyzny, szef ZZPPM, który wcześniej domagał się dopisania wybranych do składu RN. Bezskutecznie, więc oddał sprawę do sądu. Chyba że, jak dodaje, zarządowi chodzi o wybór czwartego przedstawiciela załogi do RN. Związkowcy chcą o to zapytać władze KGHM.
Zobacz też: KGHM sięga po węgiel brunatny
Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?